
Wegańskie i bezglutenowe ciasto czekoladowo-waniliowe z cieciorki (bez soi) dla alergików i nie tylko.
Sposób przygotowania
Wegańskie i bezglutenowe ciasto czekoladowo-waniliowe z cieciorki (bez soi) – obłędnie proste w wykonaniu i pyszne!
Jakiś czas temu, koleżanka poprosiła mnie o stworzenie alternatywy dla czekoladowego tofurnika, bez soi, na którą jest uczulona.
Od tego czasu kilka różnych wersji tego ciasta przewinęło się przez mój piekarnik i jeszcze też ujrzą światło dzienne, prędzej, czy później.
Każda z prezentowanych na blogu wersji też jest nieco inna.
Ta jest wersją bez soi, bez cukru (za wyjątkiem tego, który jest w czekoladzie gorzkiej) oraz zawiera mało składników i jest niskobudżetowa – jego składniki zmieszczą się w 20-25 zł.
Do wykonania ciasta potrzebujemy:
– robota kuchennego z dużym nożem (na upartego blenderem też da radę, podczas wyjazdów zwykle tak robię i się da, choć jest to bardziej pracochłonne)
– blaszka 15-18 cm średnicy, 10 cm wysoka (takiej użyłam do tej porcji)
– papier do pieczenia
– 2 słoiki gotowanej cieciorki (2 x 400 g)
– 2 budynie waniliowe (bez cukru, w większości są bezglutenowe dostępne wszędzie, zawierają skrobię ziemniaczaną i kukurydzianą)
– 1 cytrynę
– 1/3 szklanki oleju słonecznikowego (lub rzepakowego)
– ksylitol lub inne słodziwo którego używasz (ilość do smaku) – ja dałam 1/3 szklanki
– kakao – pół szklanki (lub 40-50g)
– 3 łyżki napoju roślinnego lub wody
– tabliczka gorzkiej czekolady
– soda oczyszczona – płaska łyżeczka
Sposób przyrządzenia:
Do miski robota kuchennego wrzucamy odsączoną zawartość dwóch słoików cieciorki oraz 1/3 szklanki oleju, miksujemy na gładką masę.
Następnie dodajemy budynie (proszek wprost z opakowania), sok z cytryny, sodę oczyszczoną oraz dowolne słodziwo.
Całość ponownie miksujemy.
W międzyczasie nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 st.
Dół blaszki wykładamy papierem do pieczenia, a boki smarujemy olejem (za pomocą pędzla lub ręcznika papierowego).
Połowę ciasta wlewamy do blaszki i wkładamy do piekarnika na 10 min.
W tym czasie do pozostałej części dodajemy kakao oraz 2-3 łyżki wody/napoju roślinnego (użyłam migdałowego). I znowu miksujemy do wymieszania się masy.
Wyciągamy blaszkę z piekarnika i po kolei łyżką kładziemy na środek blaszki ciasto kakaowe i delikatnie mieszamy, zostawiając boki „jasne”.
Następnie resztę ciasta rozprowadzamy na całej szerokości blaszki.
Pieczemy około 50 min. – ciasto na wierzchu może delikatnie popękać, nie przejmujcie się tym 🙂
Po tym czasie wyciągamy ciasto z piekarnika, odstawiamy do ostudzenia.
Przygotowujemy polewę – rozpuszczając gorzką czekoladę w odrobinie wody, na bardzo małym „ogniu”, tak, żeby była gęsta, nie lejąca.
Polewamy ciasto polewą, możemy widelcem porobić na wierzchu dekoracyjne fale.
Wstawiamy ciasto do lodówki na ok. 2 h.
Najlepsze jest następnego dnia, po solidnym schłodzeniu 🙂
Kaloryczność i makroskładniki:
- masa: ok 1 kg
- kaloryczność całości: ok. 2200 kcal
- białka: ok. 65 g
- tłuszcze: ok. 100 g
- węglowodany: ok. 290 g
Zakładając, że wyjdzie nam około 10 porcji – każda ma 220 kcal, 6,5 g białka, 10 g tłuszczy i 29 g węglowodanów.
Przy czym, ta 1/10 to naprawdę spory kawałek i bardzo sycący, do kaffki spokojnie wystarcza 1/20 – to tylko 110 kcal 😀
Jeżeli potrzebujesz przepisu na bardziej białkową wersję – znajdziesz ją TUTAJ